Generalnie nie przepadam za zupami... a może powinnam napisać "nie przepadałam" bo od jakiegoś czau w kuchni dzieje się totalnie zupowe szaleństwo. Świeżo, szybko, kolorowo, sezonowo za każdym razem inaczej, niezmiennie pysznie. Ostatnio często zastanawiam się jak to się stało, że kiedyś wolałam zrezygnować z obiadu niż jeść zupę... dużo się od tego czasu zmieniło :)
Składniki:
- mała cebula,
- 1 kolba kukurydzy,
- pół szklanki kaszy gryczanej,
- duża cukinia,
- 2 ząbki czosnku,
- kawałek imbiru wielkości kciuka,
- pół łyżeczki kurkumy,
- bulion warzywny,
- natka z selera lub pietruszki,
- sól i pieprz do smaku
- 1 łyżka oleju
Przygotowanie:
- Posiekaj cebulę i czosnek w drobną kostkę. Rozgrzej garnek, wlej łyżkę oleju, wrzuć warzywa i smaż aż lekko się przyrumienią. Dodaj kurkumę i imbir.
- Ostrym nożem zetnij ziarna z kolby kukurydzy i wrzuć je do garnka z cebulą, dodaj kaszę gryczaną i smaż przez kilka minut a następnie dodaj ok 500 ml bulionu warzywnego. Gotuj przez 15 minut aż kasza napęcznieje a kukurydza zmięknie.
- Cukinię zetrzyj na tarce o grubych oczkach lub pokrój w kostkę. Dodaj do garnka i gotuj całość jeszcze 5-10 minut.
- Dopraw solą i pieprzem i posyp zieleniną.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Spodobał Ci się mój przepis? Zostaw komentarz i/lub linka do swojego bloga.